Dlaczego tu piszę...

Zwariowałem?

Latka lecą, a Ja zawsze miałem jakieś hobby.
Przyznam, że zmieniałem je jak "rękawiczki".
Jednak wraz z wiekiem i rosnącym doświadczeniem...
...człowiek, który nie wpadł w klasyczny "wyścig szczurów" lub
zwyczajnie
chce więcej WIEDZIEĆ, zaczyna zdawać coraz dziwniejsze pytania
interesować się dziwną tematyką.

Zechciałem i Ja.
Zaczęło się baaaardzo niewinnie, od korzeni rodzinnych. Szybko jednak okazało się, że bardziej niż JA interesuje mnie MY. Jasna cera, jasne oczy, jasne włosy...
JASNE
że zainteresowałem się Polskimi, Góralskimi, Słowiańskimi korzeniami, tradycjami, wędrówkami...

Wędrówkami...
okazało się, że ślady sięgają, aż do...

KAŻDEGO

zakątku ZIEMI.
Okazało się, że wszyscy mieszkańcy tej planety przez tysiące lat wędrowali.
Że kiedyś nie było granic.
Całą Ziemia była naszym domem.

Zatem co się stało, że jesteśmy zamknięci pośród GRANICZNYCH pachołków, drutów kolczastych, kamer termowizyjnych...
JAK MYŚLICIE?

Nie odpowiem Wam JAK, nie odpowiem Wam DLACZEGO do. tego doszło.
TO był początek zmian w mojej WIEDZY.
To tylko wierzchołek góry lodowej.
To była iskra, żeby zadawać kolejne pytania i szukać na nie odpowiedzi.

Tak dotarłem do historii (w tym wędrówek) grup genetycznych środkowej europy.
Nauka zwana genetyką pięknie pokazuje więcej niż można oczekiwać.
Tego też Wam nie opiszę szczegółowo.
Ciekawscy znajdą tę Wiedzę w Internecie u osób które zajmują się tym zawodowo.
JA tylko poczytałem i już Wiem, ale nie mam kompetencji żeby wyjaśniać.

Szedłem dalej z poszukiwaniami.
Szedłem dalej śladami naszych najstarszych udokumentowanych przodków i...

SZOK...

Trafiłem do Wiedzy, która wprost łączyła Nasze najstarsze tradycje z ASTRONOMIĄ Układu Słonecznego i otaczającego nas WszechŚwiata.
TRAFIŁEM na ASTROLOGIĘ
i np osobę Mikołaja Kopernika, który... 
...sami wiecie.
Było wielu, wielu innych.
Zatem zainteresowałem się faktami i tradycjami które łączą 
ASTRONOMIĘ i tradycje NASZYCH DZIADÓW.
Kupiłem pierwszą (i jedyną) książkę o ASTROLOGII Zachodniej.
Dzięki słowiańskiej historii, tradycji i...
...miłości jeszcze z czasów dzieciństwa do gwiazd na samym początku, jeszcze robiąc pierwszy, swój własny horoskop urodzeniowy,
ZAUWAŻYŁEM błąd,
a właściwie błędy w zakupionej książce do astrologii.
Szczegóły Astrologicznego Hobby poniżej kolejnego obrazka.

Kolejne hobby przyszło już naturalnie, znaczy lekko łatwo i przyjemnie. Jednak nie było tu pośpiechu. Było to wyczekane. Musiał nadejść właściwy moment, żebym się odważył zadać pierwsze pytanie.

A było to tak: w 2018 roku "przypadkiem" trafiłem w internecie na człowieka posiadającego wiedzę historyczną wraz z odpowiednimi dowodami...
...jednym z tych dowodów, który właściwie zamykał/podsumowywał informacji o historii naszej cywilizacji były rysunki na kolejnych kartach Tarota.
Wykład mnie zaciekawił na tyle, że kupiłem pierwszą talię kart Tarota. Celem nie było wróżenie, lecz analiza symboli pod kątem historii.
O analizie kart szybko zapomniałem i musiało minąć kilka lat, żeby ich obraz zaczął mnie ponownie inspirować.
Inspiracja przyszła, jednak nadal nie ze strony wróżb i czarów jak mówią niektórzy sceptycy.
Inspiracją była nauka i to ta najstarsza. 
ASTRONOMIA.
Znalazłem zależność pomiędzy symbolami na kartach, a naszym Układem Słonecznym.
Okazało się, że na kolejnych kartach są wskazane kolejne obiekty/planety układu słonecznego. Jednak ich kolejność nie była zgodna z położeniem względem słońca, ale zależy od ich średniej jasności na niebie widzianej z Ziemi.
Oczywiście nawet nie podejmowałem prób zapytania jakiegoś astronoma o tę zbieżność. Reakcja byłaby oczywista. :D
Nieśmiało zapytałem o to Pani - starej, doświadczonej "Tarocistki", która sprzedawała mi pierwszą talię kart. Nic na ten temat nie wiedziała. Nie łączyła tych kart z tymi obiektami w Układzie Słonecznym. Przyznała jedynie, że wskazane przeze mnie karty faktycznie mają "energie/siłę" w Tarocie podobną do opisów "mitologicznych Bogów i Bóstw".
Ten epizod także zakończył się dość szybko.
Mijał czas. Zdobywałem więcej i więcej wiedzy o historii, wpadłem "w astrologię". Mijały kolejne miesiące. Trafiało do mnie coraz więcej zawiłych informacji o fizyce kwantowej, duchowości, energiach, których nigdy nie brałem pod uwagę w moich logicznych rozważaniach.
Dowody o nieznanych mi energia w ilościach hurtowych dawały mi kolejne zrobione własnoręcznie horoskopy urodzeniowe i fizyka kwantowa.
Kluczowe były wypowiedzi kilku światowej sławy polskich fizyków akademickich, którzy śmiało rysowali obraz który był dla mnie szokiem, ale dowodem na to, że
NIE
ZWARIOWAŁEM.
To właśnie wówczas:
- po udanych próbach poskromienia horoskopu urodzeniowego
- informacjach naukowców

uwierzyłem w BOGA.

Chociaż, nie do końca uwierzyłem. Ja zdobyłem w ten sposób Wiedzę.
Ja Wiedziałem, że to dowód na istnienie BOGA.
Ci fizycy to także potwierdzali. Też mieli takie wnioski.

Zatem WIEM.

Skoro tak. Skoro, fizyka kwantowa i astrologia to element Wiedzy od BOGA to...
...zacząłem się zastanawiać.

Czym jest Tarot, Księga aka Sz(y)?
Jak to działa?

Musiałem spróbować. Długo się zastanawiałem JAK? to zrobić.

Postanowiłem użyć kart tarota i interpretować je wg symboli mitologii/astronomii/fizyki i INTUICJI.

Pierwszy rozkład kart Tarota ułożyłem w kształcie jaki wydawał mi się najbardziej charakterystyczny i związany z pytaniem które chciałem zadać.
Samo pytanie dotyczyło naszej Ziemi i Układu słonecznego.
Zapytałem o coś co wiedziałem i byłem pewien bo jest to fakt ASTRONOMICZNY opisany przez naukowców i zapowiadany od dawna.
Jednak w tym zdarzeniu astronomicznym był jeden kluczowy element o którym nikt nie pisał i nie mówił. Fakt, który Ja wygrzebałem w historii nauki, historii świata i jest z jakiegoś powodu pomijany przez główny nurt nauki w opisach.

6.1.2023 roku zapytałem

SZOK. To był dla mnie SZOK.

Odpowiedz, była chronologiczna, naukowa, całościowa.
Opisywała kolejne etapy tego astronomicznego zdarzenia, zgodnie z opisem naukowców akademickich, od początku do końca wraz z jego konsekwencjami, które także są znane naszej nauce akademickiej.
Tak to się zaczęło.
Dowody były dla mnie wystarczające.
Powrót (Mój) na łono BOGA.
Działanie Astrologii.
Działanie Tarota.
Zrozumiałem, że nauki akademickiej i nie tylko
oraz
wielokrotnie powtarzanych i udanych prób
nic nie jest już podważyć.

Maiłem dowód, że 
NIE 
ZWARIOWAŁEM

Poniżej, pod obrazkami jeszcze kilka słów odnośnie tych dwóch dziedzin. 

Dlaczego horoskop...

Latka lecą, a Ja zawsze miałem jakieś hobby.
Przyznam, że zmieniałem je jak "rękawiczki".
Jednak wraz z wiekiem i rosnącym doświadczeniem...
...człowiek, który nie wpadł w klasyczny "wyścig szczurów" lub
zwyczajnie
chce więcej WIEDZIEĆ, zaczyna zdawać coraz dziwniejsze pytania
interesować się dziwną tematyką.

Zechciałem i Ja.
Zaczęło się baaaardzo niewinnie, od korzeni rodzinnych. Szybko jednak okazało się, że bardziej niż JA interesuje mnie MY. Jasna cera, jasne oczy, jasne włosy...
JASNE
że zainteresowałem się Polskimi, Góralskimi, Słowiańskimi korzeniami, tradycjami, wędrówkami...

Wędrówkami...
okazało się, że ślady sięgają, aż do...

KAŻDEGO

zakątku ZIEMI.
Okazało się, że wszyscy mieszkańcy tej planety przez tysiące lat wędrowali.
Że kiedyś nie było granic.
Całą Ziemia była naszym domem.

Zatem co się stało, że jesteśmy zamknięci pośród GRANICZNYCH pachołków, drutów kolczastych, kamer termowizyjnych...
JAK MYŚLICIE?

Nie odpowiem Wam JAK, nie odpowiem Wam DLACZEGO do. tego doszło.
TO był początek zmian w mojej WIEDZY.
To tylko wierzchołek góry lodowej.
To była iskra, żeby zadawać kolejne pytania i szukać na nie odpowiedzi.

Tak dotarłem do historii (w tym wędrówek) grup genetycznych środkowej europy.
Nauka zwana genetyką pięknie pokazuje więcej niż można oczekiwać.
Tego też Wam nie opiszę szczegółowo.
Ciekawscy znajdą tę Wiedzę w Internecie u osób które zajmują się tym zawodowo.
JA tylko poczytałem i już Wiem, ale nie mam kompetencji żeby wyjaśniać.

Szedłem dalej z poszukiwaniami.
Szedłem dalej śladami naszych najstarszych udokumentowanych przodków i...

SZOK...

Trafiłem do Wiedzy, która wprost łączyła Nasze najstarsze tradycje z ASTRONOMIĄ Układu Słonecznego i otaczającego nas WszechŚwiata.
TRAFIŁEM na ASTROLOGIĘ
i np osobę Mikołaja Kopernika, który... 
...sami wiecie.
Było wielu, wielu innych.
Zatem zainteresowałem się faktami i tradycjami które łączą 
ASTRONOMIĘ i tradycje NASZYCH DZIADÓW.
Kupiłem pierwszą (i jedyną) książkę o ASTROLOGII Zachodniej.
Dzięki słowiańskiej historii, tradycji i...
...miłości jeszcze z czasów dzieciństwa do gwiazd na samym początku, jeszcze robiąc pierwszy, swój własny horoskop urodzeniowy,
ZAUWAŻYŁEM błąd,
a właściwie błędy w zakupionej książce do astrologii.
Pierwsza podstawowa i najważniejsza korekta jakiej dokonałem to przesunięcie zakresu oddziaływania poszczególnych Znaków Zodiaku i ciał niebieskich na chwilę naszego narodzenia i cechy jakie z tego faktu wynikają.
DATY Zodiaków i Ciał na niebie NALEŻY brać z faktycznego stanu i faktycznego położenia gwiazd na niebie.
Nie istnieje coś takiego (co propaguje astrologia zachodnia i nie tylko) jak stałe daty Zodiaków.
Wszystko w otaczającym WszechŚwiecie jest w ciągłym ruchu!!!
Zatem interpretacje horoskopu urodzeniowego na podstawie nieaktualnego położenia zodiaków i gwiazd to zwykła głupota (delikatnie mówiąc).
Trzeba używać programów ASTRONOMICZNYCH, które posiadają algorytmy prawdziwego ruchu gwiazd i planet. Dopiero takie dane mogą być podstawą do określenia jak wyglądało NIEBO w chwili naszego urodzenia.
Gdy już mamy taką mapę Nieba możemy posługując się opisami cech Zodiaków i Planet próbować napisać "horoskop urodzeniowy".
Kolejnym ważnym błędem jest próba określenia sztywnych granic Zodiaków.
Fizyka jasno określa jak wyglądają oddziaływania różnego rodzaju pól elektromagnetycznych, pól promieniowania kosmicznego i zdecydowanie wszystkie one przenikają się wzajemnie i płynnie oddziaływują na wszystko dookoła.
W Astrologii jest dokładnie tak samo. Żadnych sztywnych granic!

Dopiero tak przyrządzony urodzinowy horoskop mojej własnej osoby spowodował

SZOK

zrozumienia

i

SZOK

wiedzy.

I tak już zostało. Każdy kolejny horoskop przyrządzony wg "mojego algorytmu" powodował u mnie i odbiorców

SZOK.

Były też inne reakcje.
Np:
Jak poznałem rodzinną tajemnicę
obcych mi osób?

JAK Pan to odkrył? 
Tylko 2 osoby wiedzą o tej TAJEMNICY!
Szczegółów nie podam.
Dyskrecja.

DEFINICJI HOROSKOPU (urodzeniowego) nie będę WAM cytował. Jest dostępny w całym internecie, w bibliotekach.

Dlaczego poszedłem dalej...

...i wróżę z kart(*)

(*) nie z kart, i nie wróżę, ale czytam z Księgi aka Sz(y). Karty, symbole, znaki to jedynie "dziwny" interfejs w jaki nauczyłem się docierać do zawartości Księgi aka Sz(y).
Najprościej porównać to do laptopa z klawiaturą i zadawaniem pytań w googlowej przeglądarce internetowej.
Różnica jest taka, że Sz to nie internet, a karty to nie laptop.

Zapomniałbym...

...o najważniejszej różnicy.

Sz to Cała Wiedza, 

to sieć informacyjna: Ziemi, połączona z siatką informacyjną Układu Słonecznego, Drogi Mlecznej...itd, itd.

O czym?

O wszystkim!

Skoro tak, to poproszę cyferki LOTTO!

Nie. To tak nie działa.

No to może instrukcja, jak zbudować napęd "hipersoniczny". To też nie zadziała.

W przypadku LOTTO Matka Ziemia która dysponuje/udostępnia tę Wiedzę, a która jest Kochającą Nas Istotą, która jest Matką dającą nam dom i życie nie pozwoli nieodpowiedniej osobie wygrać w LOTTO ponieważ wie, że to będzie klęska tego człowieka (MOJA). W przypadku instrukcji napędu Wie, że jestem zwyczajnie za głupi, żeby zrozumieć taką instrukcję.

Są wyjątki od powyższego. Lotto - przytrafi się osobie która ma w tym życiu doświadczyć "takiego nieszczęścia". O instrukcję napędu może pytać i zapewne otrzyma fizyk (lub kilku jednocześnie na całym świecie), który (którzy) ma odpowiednią zaawansowana podstawową w tej konkretnej dziedzinie nauki wiedzę i narzędzia naukowe w postaci laboratorium i wyposażenia, aby sprawdzić taką instrukcję w praktyce.

Zatem. Pytam od stycznia 2023 o proste rzeczy i sprawy. Uczę się. Praktykuję. Wychodzi mi to coraz lepiej. Pewne jest, że ta pasja zajmie mi dni do końca tego życia.
Pewne jest, że mogę Wam pomóc zapytać i uzyskać odpowiedz - pod Warunkiem, że jesteście na tą odpowiedz GOTOWI.

Odpowiedzi są takie jakie MATKA ZIEMIA może i chce Wam udzielić.

Jestem pewien, że odpowiedzi są o takiej treści, która przyniesie Wam właściwe dla Waszej duszy NAUKI. Tak. Tu chodzi o NAUKI dla DUSZY. Czyli dla Was. Gdzieś na stronie wyjaśniłem kim jesteście, czym jest Dusza. Zerknijcie tam.

Do komunikacji używam Kart Tarota w wersji zawierającej najwięcej klasycznych symboli z naszej historii.
Ponadto używam Kart z symbolami Run zawierających najwięcej zgodności i logiki wynikającej z NATURY.

A efekt? Podam Wam najprostszy z możliwych.

Pytanie: Jaka pogoda będzie jutro w Warszawie?
Odpowiedz: Karta nr XIII, czyli karta na której jest, kostucha z kosą, a na ziemi leżą ścięte głowy. Co to oznacza? Będzie urywało głowy. Nie dosłownie, chodzi o wiatr, silny wiatr. Jednocześnie jest to karta oznaczająca radykalną/gwałtowną zmianę. Czyli pogoda zmieni się gwałtownie w ciągu dnia. Tak było, było bo to faktyczna historia. Rano mało mi głowy nie urwało jak szedłem po świeże pieczywo i drożdżówki. Później pogoda się zdecydowanie odmieniła. Było pięknie i słonecznie. Takich pytań zadawałem wiele. Odpowiedzi zawsze otrzymywałem idealnie w dziesiątkę.